Papież a grekokatolicy


Papież Benedykt XVI wobec ukraińskich grekokatolików


Grekokatolicy Wałcz

19 kwietnia 2005 r. konklawe kardynałów na nowego Papieża wybrało kard. Józefa Ratzingera, który przyjął imię Benedykt XVI.

Wierni Kościoła greckokatolickiego przyjęli ten wybór z wielką ufnością i wiarą, że tak jak poprzednik na Stolicy Piotrowej tak i Benedykt XVI poświęci uwagę ukraińskim grekokatolikom. Co prawda była to już inna epoka, inne podejście do wielu problemów niż w przypadku początku pontyfikatu Jana Pawła II. Ukraiński Kościół greckokatolicki od tamtych pamiętnych wydarzeń z 1978 r. przeszedł długą drogę, od Kościoła w „podziemiu” aż do Kościoła działającego w zupełnej wolności, mówiąc inaczej przeszedł swoje zmartwychwstanie. Od 1991 r. Kościół greckokatolicki rozpoczął legalne działanie na Ukrainie.

W osobie Jana Pawła II ukraińscy grekokatolicy mieli duchownego opiekuna, który z dalekiego Rzymu ciągle upominał się o ich prawa do wolności religijnej. Te starania w końcu przyniosły pozytywny wynik. Jan Paweł II był bardzo otwarty na chrześcijański Wschód, co zaowocowało opublikowaniem Listu Apostolskiego  „Orientale Lumen”. Był zwolennikiem dialogu opartego na prawdzie i miłości. Nie wszyscy potrafili to zrozumieć. Jednakże w Kościele greckokatolickim widział pomost pomiędzy Wschodem a Zachodem. Ukraina była dla niego laboratorium wiary, gdzie stykają się chrześcijańskie tradycje Wschodu i Zachodu. Nie dziwiły zatem pytania ukraińskich katolików o postawę nowego papieża wobec Kościoła greckokatolickiego.

Decyzja o rezygnacji z posługi papieża skłania jednocześnie do refleksji jaki był pontyfikat Benedykta XVI wobec tej lokalnej wspólnoty jaką jest Kościół greckokatolicki. Osiem lat pasterskiej posługi Benedykta XVI na pewno nie było długim pontyfikatem. Na pewno nie można też patrzeć tak partykularnie nie biorąc pod uwagę dużą ilość problemów, z którymi przyszło się zmierzyć Benedyktowi XVI. 

W swoim wywiadzie dla RISU (ukraińska religijna agencja informacyjna) emerytowany Arcybiskup Większy Kijowsko-halicki kard. Lubomyr Huzar powiedział, że w czasie jednej z wizyt u papieża w Rzymie powiedział mu o możliwości ustąpienia z urzędu zwierzchnika Kościoła greckokatolickiego ze względu na stan zdrowia. Benedykt XVI miał powiedzieć, że to dobry kierunek i traktuje to jak dobrą monetę. Niedługo potem na początku 2011 r. Benedykt XVI przyjął zrzeczenie z urzędu kard. Huzara. Kościół greckokatolicki znalazł się w nowej sytuacji. Synod biskupów greckokatolickich za aprobatą Benedykta XVI wybrał na nowego zwierzchnika młodego 42 letniego biskupa z Buenos Aires, rodem z Ukrainy Swiatosława Szewczuka. Papież przyjął ten wybór jak powiew młodości i nowego ducha w Kościele ukraińskim. Wkrótce po wyborze przyjmował już nowego Arcybiskupa Większego Kijowsko-halickiego na audiencji w Watykanie. Był to akt wielkiej ufności Bogu, ale też i zaufania do synodu ukraińskich biskupów. Ta odważna decyzja przyniosła nowy etap w życiu tej wspólnoty, największej wśród katolickich Kościołów wschodnich. Po raz kolejny odżyła prośba o powołanie Patriarchatu Kościoła greckokatolickiego, do którego ten Kościół ma prawo. Zapewnia to decyzja Soboru Watykańskiego II zawarta w dokumencie Orientalium Ecclesiarum (O katolickich Kościołach wschodnich).

Patriarchat jest pełną formą istnienia każdego lokalnego Kościoła wschodniego. Jak zadeklarował nowy zwierzchnik grekokatolików Abp Swiatosław Szewczuk, udając się do Watykanu, że pierwszą sprawą, z którą zwróci się do Benedykta XVI będzie prośba o powołanie Patriarchatu dla ukraińskich grekokatolików. W ten sposób odżyły nadzieje, że spełni się długo oczekiwane życzenie i Kościół greckokatolicki otrzyma pełne struktury. Jak pokazał jednak pontyfikat Benedykta XVI, to życzenie nie zostało jeszcze spełnione. Zdaniem  kard. Huzara papież Benedykt XVI był bardzo pozytywnie ustosunkowany do starań ukraińskich grekokatolików. Zapewne z wyborem nowego papieża te prośby zostaną ponowione i wszystko będzie zależało zapewne od dobra Kościoła czy będzie można urzeczywistnić to długo oczekiwane powołanie Patriarchatu Kościoła greckokatolickiego jak pełnej struktury odpowiadającej wschodniej koncepcji Kościoła.

Jednocześnie należy dodać, że za Benedykta XVI Kościół greckokatolicki na Ukrainie wzbogacił się o 3 nowe metropolie wyodrębnione z metropolii lwowskiej: lwowską, tarnopolską i iwano-frankowską, które zostały powołane do istnienia pod koniec 2012 r. Z kolei  na Zachodzie Europy ukraińskie egzarchaty w Paryżu i w Londynie otrzymały status eparchii (diecezji). Nie udało się natomiast powołać eparchii w Niemczech i Skandynawii z siedzibą w Monachium. Podobnie jak we Włoszech czy w Hiszpanii gdzie obecnie przebywa i pracuje około 1 mln Ukraińców a posługę duszpasterską pełnią dla nich księża greckokatoliccy podlegający biskupom rzymskokatolickim w danym regionie. Nie powołano także struktur Kościoła greckokatolickiego na Białorusi i w innych krajach byłego Związku Radzieckiego. Zdaniem niektórych obserwatorów jest to wynikiem zażegnania sporów z Kościołem prawosławnym szczególnie rosyjskim, który zaspokojono tym, że nie rozbudowano struktur Kościoła ukraińskiego. Z kolei zdaniem austriackiego duchownego ks. prof. Paula M. Zulehnera za Benedykta XVI w relacjach z protestantami i prawosławnymi panowała stagnacja, ale tak już było za Jana Pawła II. Co prawda nie podaje jednocześnie przyczyn tej stagnacji.

Grekokatolicy Wałcz

Otwartym pytaniem ale ważnym z perspektywy ukraińskiej jest pytanie o kanonizację metropolity A. Szeptyckiego. Nie udało się to za pontyfikatu Jana Pawła II. Liczono, że te oczekiwania zrealizują się za Benedykta XVI. Wracając do kard. Huzara i przytaczając jego słowa z wywiadu dla RISU stwierdza on, że Benedykt XVI był bardzo otwarty na ten postulat i  widziałby proces kanonizacyjny metropolity A. Szeptyckiego już zamkniętym a jego samego w wśród świętych. Jednak jak zauważa kard. Huzar ani Jan Paweł II ani Benedykt XVI nie mogli kanonizować metropolity z prostej przyczyny. Podstawą do kanonizacji jest cud, a tego właśnie brakuje w przypadku starań o uczynienie A. Szeptyckiego świętym. Tym co zostaje to modlitwa i ufność Bogu, że w odpowiednim czasie taki cud za wstawiennictwem duchowego zwierzchnika ukraińskich grekokatolików z pierwszej połowy XX wieku będzie miał miejsce i dołączy on do świętych.

Z takich ważnych wydarzeń duszpasterskich z ukraińskiej perspektywy z okresu Benedykta XVI pozostaje prezentacja nowego Katechizmu Kościoła greckokatolickiego „Chrystus – Nasza Pascha”, która miała miejsce 11 czerwca 2011 r. Katechizm odsłania wschodnią myśl teologiczną, która powinna być źródłem tożsamości grekokatolików. To jednocześnie dokument, który ma pomóc w tworzeniu jedności między wszystkimi ukraińskimi grekokatolikami rozrzuconymi po całym świecie. Ponadto, czymś istotnym było ogłoszenie programu duszpasterskiego „Żywa parafia – spotkanie z żywym Chrystusem” na lata 2012 – 2020. Oczywiście, że papież Benedykt XVI nie miał jakiegoś merytorycznego wpływu na te działania ukraińskiej hierarchii. Wypływały z naturalnej potrzeby rozwoju własnego Kościoła.

Dążenia hierarchów i wiernych Kościoła greckokatolickiego co do ustanowienia Patriarchatu wydają się słuszne i uzasadnione. Droga jaką przeszedł ten Kościół od momentu wyjścia z podziemia pokazuje, że wszystko idzie właśnie w tym kierunku. Jan Paweł II postawił na odbudowanie struktur tego Kościoła, co miało pomóc i uzasadnić powołanie Patriarchatu. Z kolei za Benedykta XVI bardzo merytorycznie mówiono o działaniach duszpasterskich, które mają lepiej pomóc wiernym w odczytywaniu współczesnej rzeczywistości.

Niezależnie od wyboru papieża bardzo istotnym pozostaje nowa ewangelizacja, tak na Ukrainie jak i wszędzie tam gdzie są ukraińscy grekokatolicy. Na pewno ważnymi zadaniami na przyszłość będą także relacje z Kościołami prawosławnymi na Ukrainie w tym z Kościołem rosyjskim. Koniecznym jest prowadzenie dialogu ekumenicznego. Kościół greckokatolicki ma okazję być tym pomostem pomiędzy prawosławiem a Stolicą Apostolską. Wszystko będzie zależało od tego jak będzie postrzegany Kościół ukraiński przez Watykan. Wyzwaniem będzie także otwarcie się na sporą mniejszość rosyjską i wszystkich tych, którym komunizm wypaczył pojęcie Boga. To szukanie nowych form duszpasterskich jak choćby odprawianie liturgii w języku rosyjskim szczególnie na wschodniej Ukrainie. Oprócz tych zadań należy także zadbać o kształtowanie właściwych relacji z Kościołem rzymskokatolickim na Ukrainie, który na jej terytorium jest Kościołem mniejszościowym. Ponadto nowy papież powinien z większą uwagą przyjrzeć się spotkaniom biskupów greckokatolickich z Europy i podtrzymać ich w szukaniu właściwego sposobu służenia katolikom wschodniej tradycji.  Będzie to wyraz zaufania i większej autonomii w działaniu biskupów greckokatolickich. Będzie to wyraz jedności w różnorodności.

To są tylko niektóre zadania, które wyznaczają program pracy greckokatolickim biskupom ukraińskim wspólnie z nowo wybranym już Papieżem.

ks. Arkadiusz Trochanowski

 

Zdjęcia: Wikipedia


Informacje


Nabożeństwa

  • Dni powszednie: 10.00
  • Niedziela: 10.15
  • Święta: 10.00, 17.00
  • W tygodniu: 10.00 lub 17.00
    (po ogłoszeniu)

Adres cerkwi

ul. Gen. Władysława Andersa 3
78-600 Wałcz

Adres do korespondencji

ks. Paweł Poczekajło
Dolne Miasto 26/3
78-600 Wałcz

Kontakt

tel kom.: +48 507 472 071
e-mail: pawel.poczekajlo@wp.pl

Szukaj na stronie

Konto bankowe parafii

Bank BGŻ BNP Paribas S.A.
Nr rachunku:
50 2030 0045 1110 0000 0104 8260


Dalej


» Galeria